Pełne dramaturgii spotkanie rozegrali w Gliwicach z P.A. Nova zawodnicy MOKS słoneczny Stok Białystok w ramach 23. kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy. Słoneczni ostatecznie wygrali ten mecz 8:6.
Chociaż zespół z Gliwic to najgorsza w tym sezonie drużyna w Ekstraklasie to wiadomo było, że to nie będzie łatwe spotkanie. Ślązacy choć uzbierali jak dotąd zaledwie 10 punktów to wciąż teoretycznie mają szanse na utrzymanie i w każdym meczu walczą o życie. Charakter pokazali właśnie w meczu z MOKS. Przed tym spotkaniem trener Adrian Citko mówił, że w takim spotkaniu trzy punkty są obowiązkiem. Jak się jednak okazało wygrana wcale nie przyszła łatwo.
Białostoczanie otworzyli wynik meczu dopiero w 14. minucie, a na przerwę schodzili prowadząc 4:3. Jednak po zmianie stron do inicjatywę przejęli gospodarze, którzy bardzo szybko zdobyli dwie bramki i wyszli na prowadzenie. W białostockich szeregach zrobiło się na chwilę nerwowo. Jednak w 28. minucie do remisu doprowadził Piotr Skiepko. Niecałą minutę później gospodarze znów wyszli na prowadzenie, ale końcówka meczu należała już do Słonecznych. Dwa trafienia Tomasza Dzierzgowskiego i finalne trafienie Michała Osypiuka dały wygraną białostoczanom. Po tej kolejce MOKS zajmuje 9. miejsce w tabeli z 25 punktami na koncie. Swoje kolejne spotkanie Słoneczni rozegrają 27 lutego. Na własnym parkiecie podejmą Malepszy Futsal Leszno.