Zespół MOKS Słoneczny Stok sprawił ogromną niespodziankę w 25. kolejce Statscore Futsal Ekstraklasy. Białostoczanie pokonali na wyjeździe Clearex Chorzów i tym samym znacznie skomplikowali renomowanemu rywalowi walkę o podium w tym sezonie.

Adrian Citko kilka tygodni temu zapowiadał, że ważne są punkty z sąsiadami z tabeli, z którymi MOKS ostatnio się mierzył, ponieważ czekają nas mecze z czołówką. Do Chorzowa białostoczanie nie jechali w roli faworytów. I to dało im pewną przewagę psychologiczną. Pod większą presją byli gospodarze.

– Chorzowianie przeważali w tym meczu, ale my wreszcie byliśmy skuteczni. Do tego zagraliśmy odpowiedzialnie z tyłu. Mogliśmy prowadzić nawet 5:0 co by już skutecznie podcięło chorzowianom skrzydła. W samej końcówce nagle szybko zdobyli dwie bramki, ale to efekt tego że graliśmy w ósemkę i to zmęczenie dało się we znaki. Najważniejsze są jednak trzy punkty – powiedział Adrian Citko, trener białostockiego zespołu.

Po tej wygranej Słoneczni mają 29 punktów i zajmują 10. miejsce w tabeli. 14 punktów przewagi nad strefą spadkową to spory komfort, tym bardziej, że białostoczanie jeszcze zainkasują trzy za mecz z Gattą, która wycofała się z rozgrywek. Kolejne spotkanie MOKS rozegra w niedzielę w Toruniu. Będzie to 27. kolejka. Mecz 26. kolejki, która będzie odbywać się w w środę, z drużyną z Leszna rozegrano awansem w lutym. Padł remis 1:1.