Mecz z Dremanem w 12. kolejce Statscore Futsal Ekstraklasy na długo pozostanie w pamięci sztabu szkoleniowego i zawodników MOKS Słoneczny Stok Białystok. W ostatniej sekundzie meczu gospodarze zdobyli zwycięskiego gola i Słoneczni musieli wracać do domu bez punktów.

– Aż trudno opisać to co się wydarzyło w tej sytuacji. Na pięć sekund przed końcem meczu mieliśmy aut dla nas na połowie rywala. Niestety Piotrek Skiepko źle zagrał do Krzyśka Kożuszkiewicza i rywale wyszli z akcję trzy na jeden. Wciąż nie mogę uwierzyć, że do tego doszło. Emocje są ogromne, tym bardziej, że dobrze graliśmy w tym meczu. Wszystko dobrze pracowało w obronie, świetnie bronił Kamil Ulman. Z tą porażką trudno się pogodzić – mówi Karol Domalewski, drugi trener naszego zespołu.

Sam mecz dobrze rozpoczął się dla Słonecznych. Już w piątej minucie białostoczanie wyszli na prowadzenie dzięki trafieniu Kamila Jackiewicza. Dziesięć minut później gospodarze zmarnowali rzut karny, ale dzięki swojemu uporowi zdołali jeszcze przed przerwą doprowadzić do wyrównania.

W drugiej połowie gracze z Opola częściej atakowali i oddawali strzały na bramkę Ulmana. Wydawało się jednak, że MOKS zdoła uratować punkt. Niestety w ostatniej akcji meczu Vinicius Teixeira zapewnił zwycięstwo gospodarzom.

Kolejny mecz o punkty białostoczanie rozegrają 28 listopada. Na własnym parkiecie zmierzą się z Górnikiem Polkowice.

Pełne statystyki meczu Dreman – MOKS znajdziecie tutaj:
https://futsal-ekstraklasa.statscore.com/pl/futsal/futsal-ekstraklasa,6294/49235/matches/show/4083922