Dobra wiadomość jest taka, że wciąż pozostajemy nad strefą spadkową. Zła, że z powodu drugiej porażki z rzędu zespół MOKS Słoneczny Stok do ostatniej kolejki będzie bił się o pozostanie w Statscore Futsal Ekstraklasie. W miniony weekend nie wykorzystali okazji by odskoczyć rywalom. Przegrali aż 3:7 z Dremanem Opole Komprachcice.

Goście przyjechali do Białegostoku w osłabionym składzie, ale mimo to pokazali, że czwarta lokata, którą obecnie zajmują w tabeli to nie jest żaden przypadek. Pierwsze dziesięć minut tego meczu było dość wyrównane. Słoneczni zdołali nawet wyjść na prowadzenie po trafieniu Piotra Skiepko. Niestety rywale bardzo szybko odpowiedzieli dwoma trafieniami i na przerwę schodzili prowadząc 2:1.

Trafianie do siatki w drugiej połowie znów rozpoczęli białostoczanie. Na listę strzelców ponownie wpisał się Piotr Skiepko. Wydawało się, że za chwilę znów pójdą za ciosem. Niestety powtórzył się scenariusz z pierwszej odsłony. Goście znów wyszli na prowadzenie. Słoneczni postanowili więc wykorzystać swój atut czyli grę z wycofanym bramkarzem. Niestety. Tym razem nie poszło tak jak wszyscy się tego spodziewali. Rywale trafiali do pustej bramki i ten mecz nie mógł się już zakończyć inaczej jak tylko ich zwycięstwem.

– Popełnialiśmy indywidualne błędy. Przegrywając w drugiej połowie trochę ryzykowaliśmy. Było trochę chaosu i dużo fauli. Ja też dzisiaj nie pomogłem drużynie. Powinienem wymagać od siebie więcej – przyznawał wprost po spotkaniu kapitan MOKS Krzysztof Kożuszkiewicz.

Co ciekawe statystyki tego meczu pokazują, że to Słoneczni byli drużyną aktywniejszą i częściej strzelającą. Niestety zawodziła skuteczność. Widoczny był niestety brak Tachacka.

Przed zespołem MOKSu teraz dwa bardzo ważne mecze – z rywalami będącymi w strefie spadkowej. Nie ma marginesu błędu. Niestety za kartki pauzować będą musieli Piotr Skiepko i Kamil Gryko.

– Dreman pokazał jakość, a my jej nie pokazaliśmy. Musimy dać z siebie wszystko w meczach w Gdańsku i w Polkowicach. To nie może wyglądać tak jak dziś – nie ukrywał rozgoryczenia Adrian Citko.

W sobotę, 14 maja, białostoczanie zagrają na Dolnym Śląsku. Mecz rozpocznie się o godzinie 12.00 i będzie transmitowany na antenie Canal + Sport 5.

 

artykuł: Konrad Sikora

zdjęcia: Damian Przestrzelski

więcej zdjęć można zobaczyć na naszym instagramie