Po potyczce z Constractem Lubawa zawodników MOKS Słoneczny Stok Białystok czeka kolejne spotkanie z wymagającym rywalem. W ramach 17. kolejki Statscore Futsal Ekstraklasy podopieczni Adriana Citko zmierzą się na wyjeździe z Clearexem Chorzów.
Mecze MOKSu i Clearexu zawsze są emocjonujące. Miejmy nadzieję, że tak będzie i tym razem. Pomimo porażki z Constractem Słoneczni pozostawili po sobie dobre wrażenie. Widać, że do zespołu dobrze wkomponowali się pozyskani Kolumbijczycy i jak podkreśla Krzysztof Kożuszkiewicz, kapitan MOKS, z każdym treningiem to zgranie będzie coraz lepsze.
Biorąc pod uwagę umiejętności nowych zawodników oraz to, że nie są jeszcze rozpracowani przez sztaby szkoleniowe innych drużyn ich gra może być pewnym bonusem po stronie białostoczan.Z drugiej strony chorzowianie wyjdą na to spotkanie podrażnieni upokarzającą porażką z Piatem Gliwice. Przegrali z rywalami zza miedzy aż 0:9. Inna sprawa, że Ślązacy generalnie w tym sezonie raczej zawodzą. Odwieczny kandydat do tytułu Mistrza Polski na razie zajmuje dziewiąte miejsce w tabeli z 19 punktami. Tyle samo oczek traci do podium.
Jak widać Clearex jest w kryzysie i do tego niezbyt dobrze rozpoczął rundę rewanżową. Jeśli więc białostoczanie pokażą swój charakter i zagrają dobrze w obronie to jest szansa na to by z Chorzowa wrócić z pełną pulą tym bardziej, że defensywa podopiecznych trenera Andrzeja Szłapy nie należy do najszczelniejszych w lidze. A punkty są bardzo potrzebne by myśleć o wydostaniu się ze strefy spadkowej.
Czy białostoczanom uda się złapać oddech i pokonać bardziej utytułowanego rywala? Przekonamy się już 20 lutego o godzinie 16.00.
artykuł: Konrad Sikora