W minionej kolejce drużyna MOKS Słoneczny Stok pod okiem nowego szkoleniowca dała lekcję futsalu zespołowi AZS UW Darkomp Wilanów i przez chwilę była poza strefą spadkową. Wygrana w sobotę pozwoli Słonecznym wydostać się z niej na dłużej.
W 25. kolejce podopieczni Aleksandra Danilenko zmierzą się z LSSS Lębork. Rywale mają zaledwie dwa punkty przewagi nad MOKSem dlatego komplet punktów w Białymstoku zapewni naszej drużynie złapanie oddechu.
Opromienieni wygraną 5:0 w stolicy Słoneczni na pewno przystąpią do tego meczu mocno zmobilizowani. Efekt „nowej miotły” w klubie zadziałał i w sobotę przekonamy się czy była to tylko chwilowa poprawa czy jednak będzie to początek marszu w górę tabeli.
Oczywiście dużo będzie zależeć od skuteczności naszych zawodników. Neme i Tachack znowu zaliczyli trafienia i na pewno będą znów nękać bramkarza z Lęborka. Goście w poprzedniej kolejce ulegli 2:7 Piastowi Gliwice i też będą musieli zagrać odważnie by uniknąć trafienia „pod kreskę”.
Co ciekawe, choć goście mają więcej punktów niż MOKS to również mają zdecydowanie więcej straconych bramek. W sumie 97 przy 82 Słonecznych. W statystykach goli zdobytych o jedną bramkę gorzej prezentują się białostoczanie.
Oby dwa zespoły będą równocześnie wyczekiwać wieści z Chojnic, gdzie tamtejszy zespół Red Devils zmierzy się GI Malepszy Futsal Leszno. Wyniki tej kolejki są bardzo ważne dla układu dołu tabeli ale również i dla czołówki ligi.
Mecz MOKS – LSSS Lębork rozpocznie się w sobotę o godzinie 12.00. Transmisja telewizyjna na antenie NC+.
artykuł: Konrad Sikora
fot. Damian Przestrzelski