Już niebawem przed nami spotkanie z mistrzem Polski – Rekordem Bielsko Biała, którym zainaugurujemy kolejny sezon na parkietach w najwyższej klasie rozgrywkowej futsalu w Polsce.
Przed starem nowego sezonu w Ekstraklasie, trener Adrian Citko odpowiedział na kilka pytań, które być może choć trochę dadzą odpowiedź na pytania, które mnożą się przed rozpoczęciem zmagań ligowych.
Jak przebiegały przygotowania do rozpoczynających się lada moment rozgrywek STATSCORE Futsal Ekstraklasa?
Jeżeli chodzi o przygotowania, to niestety mieliśmy bardzo zaburzony cykl. Przebiegały one w inny sposób niż poprzednie lata, ale co zrozumiałem niestety musieliśmy się dostosować do zaistniałej sytuacji i przygotowywać się do startu rozgrywek w sposób na jaki pozwalały obecne warunki. Myślę, że to własnie po pierwszych meczach dojdziemy do odpowiedniej formy i nadrobimy to na co zabrakło czasu podczas ostatnich treningów.
Zespół opuściło dwóch kluczowych zawodników w ostatnich sezonach. Banalnie to zabrzmi ale jak oceniasz jaki będzie to miało wpływ na grę zespołu. Czy w tym momencie udało się znaleźć na ich miejsce równie wartościowych zmienników i za wiele w strukturze gry drużyny się nie zmieni? Czy może po odejściu Lisowskiego i Lisnychenki należało szukać alternatywy w zachowaniu drużyny na boisku?
Nie ma co ukrywać, w ciągu dwóch lat oddaliśmy trzech swoich wyróżniających się zawodników. W tym roku Lisowskiego i Lisnychenko a wcześniej Firańczyka. To są zawodnicy którzy osiągnęli największe statystki strzelonych bramek i asyst. To byli Ci, którzy kreowali naszą grę. Sam jestem ciekaw jak uda nam się ich zastąpić, za to pole do popisu będą mieli zawodnicy którzy do nas przyjdą a także zawodnicy, którzy grają już u nas od dłuższego czasu. Jeśli chodzi o styl gry, nic nie będziemy zmieniać. Zmienią się tylko nazwiska.
W zespole wystąpi reprezentant Białorusi, który po moich obserwacjach wydaje się, że zajmie miejsce Mateusza Lisowskiego na boisku. Wrażenie jakie odnoszę to ogromna ostoja spokoju. Już w tamtym sezonie była szansa na zakontraktowanie tego zawodnika, prawda? I kto zastąpi Mateusza w roli kapitana?
Sergiej Szostak to doświadczony zawodnik, który musi jeszcze dojść fizycznie do siebie i myślę że będziemy mieli z niego pożytek. Kapitanem na nadchodzący sezon będzie najstarszy stażem zawodnik występujący w naszych barwach czyli Michał Osypiuk.
Kończąc temat odejścia „Liska” i „Vici” do Leszna, jak właśnie oceniasz akurat taki kierunek obrany przez tych zawodników? Tak prowokacyjne wspomnę, że w końcu zespół z Leszna ukończył poprzednie rozgrywki tuż za naszymi plecami.
Mateusza temat już był wcześniej poruszany i rozważaliśmy, żeby przeszedł do zespołu walczącego o medale – ale niestety nie udało się. Dostał propozycje z Leszna, którą wybrał, szanuje to. Klub z Leszna mimo, że w tabeli był za nami na pewno jest dużo przed nami jeśli chodzi o marketing i organizacje. Drużyna też jest „fajna” piłkarsko i posiadają dobrego trenera.
W ostatnich meczach poprzedniego sezonu bramki Słonecznych strzegli: Szymon Danilewicz i Kamil Dobreńko. Kamil z tego co wiadomo niebawem trafi do wojska a w jego miejsce wraca do kadry Dawid Święcicki oraz można powiedzieć, że osoba osoba instytucja w MOKSie – Norbert Jendruczek. Nie tylko wartość w defensywie ale i również w ofensywie.
Jeśli chodzi o bramkarzy to co mecz mogą być rotacje – nie wykluczam tego. Tak jak we wcześniejszych sezonach będzie decydowała dyspozycja w tygodniu oraz forma prezentowana w poprzednich meczach. Norberta po odejściu Liska, będziemy chcieli wykorzystać do gry w przewadze.
Jak wyglądać będzie sytuacja z Tomaszem Dzierzgowskim? Jak wiemy „Dzierzgo” występuje na trawie od rozpoczętego niedawno sezonu w barwach Łomżyńskiego Klubu Sportowego. Jaki to będzie miało wpływ na jego obecność podczas spotkań MOKS?
Z Tomkiem mamy jasny układ. Kiedy tylko będzie mógł, będzie u nas grał, gdy skończą się rozgrywki na trawie. Wtedy dołączy do nas na na dobre do momentu wznowienia kolejnych rozgrywek w barwach ŁKS.
W zespole zobaczymy poza wspomnianymi wcześniej, jeszcze kilka innych nowych twarzy. Mógłbyś przybliżyć sympatykom „Słonecznych” ogólnie w kilku słowach ich sylwetki?
Kibicom podlaskiej piłki nie są to anonimowe osoby, znane z występów z rozgrywek piłkarskich w naszym województwie. To chyba wydaje się naturalna kolej rzeczy, że akurat tacy zawodnicy trafią do drużyny w momencie gdy okres przygotowawczy i ogólne zawirowania związane z panującą sytuacją na świecie.
We czwartek mamy sesje zdjęciową całej drużyny. Dlatego to w piątek z rana zostanie przedstawiona cała kadra w tym nowi zawodnicy. Mogę powiedzieć tylko, że nie są to anonimowe osoby z podlaskiej piłki trawiastej i liczymy ze odnajdą się również w futsalu.
Fakt, że po awansie czterech nowych zespołów do STATSCORE Futsal Ekstraklasa. Stan liczbowy w kolejnych rozgrywkach będzie musiał się wyrównać i spadnie z ligi kilka zespołów. Bardziej martwi czy mobilizuje?
Więcej drużyn spada, wiec chyba to normalne i oczywiste, ze dzięki większej rywalizacji będzie też większa mobilizacja i wszyscy będą musieli się mocniej sprężyć.
W jednym z wywiadów dla portalu związanego z futsalem w Polsce, stwierdziłeś, że zespół czeka walka o przetrwanie. Czy po tych dwóch tygodniach od tamtego wywiadu i skompletowania takiej kadry jesteś bardziej spokojny?
Odrobinę spokojniejszy bo na tamta chwilę nie wiedzieliśmy kompletnie, bądź też bardzo cząstkowo kto do nas dołączy. Oczywiście dalej jest wielka niewiadoma jak to będzie to będzie wyglądało nie tylko na papierze ale na boisku. W jaki sposób to poukładamy i będzie maiło odzwierciedlenie w bezpośredniej rywalizacji ale jestem dobrej myśli.
Faworytem do mistrzowskiego tytułu jest oczywiście Rekord Bielsko-Biała. Ale po wynikach w Pucharze Polski i ogólnemu kierunkowi rozwoju drużyny z Lubawy. Chyba możemy śmiało powiedzieć, że będzie to najbardziej wyrównana walka o mistrzostwo kraju w ostatnich latach?
Lubawa zrobiła ogromny progres, zakontraktowali bardzo dobrych zawodników i nie ma co ukrywać, że to między ta dwójką powinna być walka do końca o zloty medal. Oczywiście nie możemy zapomnieć o innych, jak np. drużynie ze Zduńskiej Woli, która skończyła ubiegły sezon na trzecim miejscu.
Patrząc w drugą stronę tabeli, wydaje mi się, że pytanie „Kto będzie bił się o utrzymanie”. Może być sprzecznie łatwe i trudne. Bo przy ilości spadających zespołów to o utrzymanie walczyć będzie połowa drużyn ligowych. A potencjał i możliwości beniaminków zdaje się, że są trudne do ocenienia. Czy może się mylę?
Jeśli chodzi o beniaminków to nie są to słabe zespoły. Oczywiście ciężko do końca ocenić ich potencjał, myślę, że będą bardzo małe różnice punktowe miedzy miejscami spadkowymi a górną częścią tabeli. Może to być bardzo wyrównany sezon.
Na koniec pozostawiając temat pierwszego zespołu. W lutym przyszłego roku odbędą się w Białymstoku Mistrzostwa Polski U-17. Czy nasza młodzież ma szansę na własnym parkiecie powalczyć o wysokie lokaty?
Po tym co pokazali w tym roku, grając przeciwko dwa lata starszym zawodnikom. Myślę, że stać ich na to, tym bardziej ze zagramy u siebie i trzeba to wykorzystać.
Dziękuję bardzo za rozmowę i wszyscy trzymamy kciuki za powodzenie naszego zespołu. Nie pytam czego życzyć Trenerowi oraz zawodnikom, bo wszyscy sobie życzymy tego samego – kolejnych lat w ekstraklasie. Życzymy również zdrowia i dużo szczęścia.