Zespół MOKS Słoneczny Stok Białystok zainaugurował nowy sezon spotkaniem na wyjeździe z Constractem Lubawa. Teraz czas na pierwszy mecz na własnym parkiecie. W niedzielę o godzinie 16.00 Słoneczni podejmą Clearex Chorzów.
Spotkanie z Constractem rozpoczęło się bardzo dobrze dla białostoczan. Po niespełna 13 minutach gry MOKS prowadził 2:0 po bramkach Adriana Citko i Piotra Skiepko. Niestety potem strzelali już wyłącznie gospodarze, którzy ostatecznie wygrali 4:2. Ale mecz pokazał, że Słoneczni przystąpili do sezonu dobrze przygotowani i nie wystraszyli się wicemistrzów Polski.
– Zaskoczyliśmy na początku rywali i trochę szkoda, że zaspaliśmy przy trzech rzutach rożnych bo pomimo że Constract to zespół lepszy, to naprawdę można było tam powalczyć o punkty. Mimo porażki jestem zbudowany postawą chłopaków i mam nadzieję, że nasza forma będzie tylko szła w górę – mówi Adrian Citko, trener białostoczan.
W drugiej kolejce białostoczanie znów nie będą faworytem. Podejmować będą bowiem Clearex Chorzów, który jest bardzo utytułowaną drużyną. Goście również rozpoczęli sezon od porażki. W derbach Śląska ulegli Piastowi Gliwice 3:4. Chorzowianie już po raz 23. będą występować w futsalowej ekstraklasie. W tym sezonie pod okiem nowego trenera. Rafała Krzyśkę, który pozostanie nadal bramkarzem, zastąpił na tym stanowisku Andrzej Szłapa z Rekordu Bielsko-Biała.
– Mecze z Clearexem zawsze są pełne emocji. Liczę, że nie inaczej będzie tym razem. Co prawda z Chorzowa odeszli Leszczak, Zastawnik i Wędzony ale nadal to bardzo doświadczona i silna drużyna. Nasza gra w Lubawie napawa optymizmem i liczę na dobry wynik. Tym bardziej, że mamy szeroki skład, możemy sobie nim rotować. I właśnie w tym będziemy szukali naszych przewag w tym sezonie – dodaje Citko.
Mecz z Clearexem odbędzie się w Hali Sportowej VI Liceum Ogólnokształcącego przy ulicy Warszawskiej. Serdecznie zapraszamy.